Przegląd tematu
Autor Wiadomość
Adide
PostWysłany: Śro 13:05, 04 Kwi 2007    Temat postu:

Ja myślę, że większym wyrazem szacunku byłoby uszanowanie tego, że zmarł. Czemu ma służyć mówienie o nim w czasie teraźniejszym _^_? hide nie żyje, a to, że powiemy o nim "był" nie będzie znaczyć, że nie ma go w naszej pamięci. Rany, czy o zmarłych z waszej rodziny mówicie nadal "jest"?
mors
PostWysłany: Nie 23:04, 25 Mar 2007    Temat postu:

hide był, jego muzyka jest. To, co stworzył jest i bedzie - jego jednak juz nie ma.
hide-Otaku
PostWysłany: Sob 21:11, 03 Mar 2007    Temat postu:

Haruka napisał:
moim zdaniem to zbieg okoliczności i wymysł naszej bardzo rozbudowanej wyobraźni :)

Jednak mam nadzieję że masz rację Haruka...
Haruka
PostWysłany: Sob 12:48, 03 Mar 2007    Temat postu:

moim zdaniem to zbieg okoliczności i wymysł naszej bardzo rozbudowanej wyobraźni :)
hide-Otaku
PostWysłany: Sob 10:12, 03 Mar 2007    Temat postu:

kai_girlfriend napisał:
hide-Otaku napisał:
jak dla mnie jest nigdy nie mówię o nim per"Był"
Dokładnie jak ja rosetto i meevik^^ on już sie za to pare razy odpłacił:P np. kiedy o nim rozmawiały spadł kwiatek z parapetu...


Widzicie???? Ja zaczęłem mówić o nim "Jest" bo jak rozmawiałem z qmplem o nim "był" w tym samym czasie potrącił kogoś samochód
kai_girlfriend
PostWysłany: Pią 22:03, 02 Mar 2007    Temat postu:

hide-Otaku napisał:
jak dla mnie jest nigdy nie mówię o nim per"Był"
Dokładnie jak ja rosetto i meevik^^ on już sie za to pare razy odpłacił:P np. kiedy o nim rozmawiały spadł kwiatek z parapetu...
Haruka
PostWysłany: Pią 21:18, 02 Mar 2007    Temat postu:

także jestem realistką, więc powiem, że hide:

był.
PROPHET
PostWysłany: Pią 21:03, 02 Mar 2007    Temat postu:

a mi wybaczcie, ale jestem realistką i trzeźwo na wszystko patrzę v.v i to w żadnym wypadku nie jest brak szacunku do osoby hide
hide-Otaku
PostWysłany: Pią 21:00, 02 Mar 2007    Temat postu:

jak dla mnie jest nigdy nie mówię o nim per"Był"
Arahja
PostWysłany: Pią 20:32, 02 Mar 2007    Temat postu:

ok, jesli chodzi o hide to pamietajcie, ze byl artysta. Juz Horacy zdawal sobie sprawe z nieprzemijalnosci sztuki ("Zbudowalem pomnik trwalszy niz ze spizu..."). Tak dlugo jak trwa sztuka poety - nie bedzie on zapomniany i bedzie wiecznie zyl w swojej poezji. Podobnie jest z innymi artystami - rowniez hide...
Cheza
PostWysłany: Śro 16:44, 28 Lut 2007    Temat postu:

sa z nami duszami i wspomnieniami...czasami jest trudno uwiezyc w to ze kogos nie ma, ja nadal nie wieze ze nie ma juz ze mna mojego dziadka i mojej przyjaciolki...
kai_girlfriend
PostWysłany: Wto 23:47, 27 Lut 2007    Temat postu:

Haaai zupełnie jak z bliskimi...
PROPHET
PostWysłany: Wto 23:45, 27 Lut 2007    Temat postu:

wszyscy jesteśmy tylko ludźmi, trzeba sie pogodzić z czyjąś smiercią. Kazuki z Raphaela czy Kami z Malice Mizer też nie żyją... w naszych sercach - owszem, ale fizycznie ich po prostu nie ma
kai_girlfriend
PostWysłany: Wto 23:42, 27 Lut 2007    Temat postu: hide jest czy był?

Jak to jest z wami bo dla mnie jest wciąż żywy i nie potrafię mówic o nim w czasie przeszłym...

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.